Instalacja „Future” zgodnie z harmonogramem powinna zostać uruchomiona pod koniec 2019 roku. Plan zakłada, że ta nowoczesna instalacja odolejenia rozpuszczalnikowego będzie przerabiać około 30 tysięcy ton gaczy parafinowych. W tym roku powstaną podstawowe konstrukcje i budowle.
„Dostaliśmy zielone światło dla Generalnego Realizatora Inwestycji (GRI), jakim jest spółka Orlen Projekt S.A. Wspólnie czekaliśmy na to zezwolenie, teraz możemy ruszyć. Nie mówimy już tylko o opracowywaniu dokumentacji technicznej całej instalacji, ale o prowadzeniu kontraktacji na wielu poziomach. Zarówno urządzeń jak i wykonawców poszczególnych etapów pracy. Otrzymanie pozwolenia na budowę jest punktem zwrotnym. Od tej chwili możemy kopać w ziemi, lać fundamenty, wykonywać wiele innych prac, zgodnie z przyjętym harmonogramem budowy instalacji"
Ostatnie miesiące były czasem "szlifowania projektu" sprawdzania każdego z zaproponowanych rozwiązań inżynieryjnych. Ważnym i wartym podkreślenia jest fakt bardzo dobrej współpracy i współdziałania między GRI, którym jest spółka Orlen Projekt, jak i pełniącą rolę Inżyniera Kontraktu firmą Ichemad-Profarb z Gliwic.
„Wypracowaliśmy sposób współpracy, częstotliwość spotkań, kwestię rozwiązywania bieżących problemów. Nie da się ukryć, że w niektórych obszarach poruszamy się ścieżką uzgodnioną z bankiem finansującym naszą inwestycję. Jeszcze pozostaje do uzgodnienia kilka ważnych rozwiązań, ale nie mają one wpływu na rozpoczęcie budowy"
Żeby zbudować, najpierw zburzą
Tymczasem w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej instalacji rozpoczyna się właśnie rozbiórka budynków biurowo-magazynowych. Podejmując tę decyzję spółka musiała zgodnie z zaleceniem biegłego dokonać odpisu rezerwy na około 1,2 mln (raport bieżący nr 29/2017 z dnia 6.12.2017) jeszcze w wyniku za rok 2017.
„To było absolutnie konieczne i jest uzasadnione"
Decyzja o wyburzeniu jest związana z tzw. pochodnią – flarą, która pierwotnie miała być zlokalizowana ponad 500 m od instalacji. Pochodnia ma służyć do awaryjnego zrzutu gazów z instalacji i winna być utrzymywana 24 godz. na dobę w pełnej gotowości.
„Po przeliczeniu kosztów tego pierwotnie zaproponowanego rozwiązania, które kosztowałoby spółkę nawet 1,5 mln rocznie, zarząd wraz z Inżynierem Kontraktu zdecydował się na bardziej oszczędną wersję lokalizacji pochodni. W nowej lokalizacji – pochodnia jest w odległości ok 150 metrów od instalacji. Obniżka kosztów rocznych jest na tyle duża, że zdecydowaliśmy się na likwidację posiadanego aktywa. Mówimy tutaj, bowiem o oszczędnościach blisko 1,0 mln PLN rocznie. Gra, zatem była warta świeczki"
W grudniu spółka dokonała odpisu na poziomie około 1,2 mln PLN, ale po wybudowaniu instalacji, dzięki takiemu umiejscowieniu flary – rocznie oszczędzać będzie blisko 1,0 mln PLN. Warto dodać, że ponad 90 proc. wszystkich elementów zostało już zakontraktowane i zamówione. U licencjodawcy, niemieckiego koncernu Thyssen Krupp, część elementów wchodzących w skład instalacji jest już wyprodukowanych i gotowych do przewiezienia do Polski.
„Chciałbym też podkreślić aktywny udział niemieckiego koncernu na etapie projektowania wykonawczego. Projektanci GRI, których rolą jest przełożenie projektu technologicznego na konkretne rozwiązania techniczne, na bieżąco konsultowali z inżynierami Thyssena zagadnienia dotyczące poszczególnych branż projektu"
O spółce
Polwax należy do ścisłej czołówki największych europejskich producentów i dystrybutorów rafinowanych i odwanianych parafin oraz szerokiego asortymentu wosków parafinowych. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych procesów technologicznych, wysokiej i stabilnej, jakości wyrobów oraz współpracy z wieloma jednostkami badawczymi, jak również dopasowaniu oferty do indywidualnych potrzeb klienta, produkty Spółki mają ugruntowaną pozycję na rynku.
Źródło: spółka, #PWX
